Ciasto robi się ekspresowo. W zamrażalniku zalegają jeszcze śliwki, postanowiłam je wykorzystać by zrobić miejsce nowym, świeżym owocom . Ciasto delikatnie wilgotne, a w smaku obłędne.. Warte spróbowania. Zapach unoszący się z piekarnika podczas pieczenia, pięknie otulił cały dom, smakiem słodyczy i śliwek.
Inspiracje zaczerpnęłam od Ani z "Kto ugości moich gości" . Proporcje troszkę zmienione ;)
Składniki :
3 jajka
2 szkl mąki
1,5 szkl jogurtu naturalnego
3/4 szkl oleju
2 łyżeczki cukru wanilinowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 szkl cukru
owoce- u mnie śliwki mrożone - uprzednio rozmrożone i odsączone.
Przygotowanie:
spód formy wysmarować tłuszczem i posypać bułka tartą. Wszystkie składniki umieścić w misce, zmiksować i wylać do formy, śliwki układać skórką do ciasta, by miąższ by na wierzchu.
Piec w 180*C około 30-40 minut - najlepiej sprawdzić suchym patyczkiem gotowość ciasta.
Posypać cukrem pudrem, gdy ciasto ostygnie
Składniki :
3 jajka
2 szkl mąki
1,5 szkl jogurtu naturalnego
3/4 szkl oleju
2 łyżeczki cukru wanilinowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 szkl cukru
owoce- u mnie śliwki mrożone - uprzednio rozmrożone i odsączone.
Przygotowanie:
spód formy wysmarować tłuszczem i posypać bułka tartą. Wszystkie składniki umieścić w misce, zmiksować i wylać do formy, śliwki układać skórką do ciasta, by miąższ by na wierzchu.
Piec w 180*C około 30-40 minut - najlepiej sprawdzić suchym patyczkiem gotowość ciasta.
Posypać cukrem pudrem, gdy ciasto ostygnie
Świetny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ! ;)
UsuńA to bez maki?
OdpowiedzUsuńA to bez maki?
OdpowiedzUsuńFaktycznie ! Bardzo przepraszam, do składników trzeba jeszcze dodać 2 szkl mąki ;)
UsuńPozdrawiam